Jest takie chińskie powiedzenie, że „żaba na dnie studni nigdy nie zobaczy morskich fal”. Parafrazując, czas Marulę wyciągać z garażu. No właśnie 🙂 Aby się za to zabrać trzeba zrobić jedną małą, ale istotną rzecz.
Po dokładnych pomiarach brakuje do wyjazdu z garażu 26 cm :), czyli bezpiecznie będzie 30 cm. Także czas zamienić frezarkę na mechaniczne dłuto, a starą zardzewiałą bramę pora wymienić na nową, zewnętrzną roletę. Także prace przygotowawcze trwają, a Ja w oczekiwaniu na majstra coś tam dalej skrobię przy łódce, można powiedzieć, że mocuję i maluję ostatnie listewki i okucia.
Witam, a mogę zapytać gdzie konkretnie robią takie maszty?
W Radomiu, ale szkutnik zamknął już zakład i wyjechał do Niemiec…
Może jeszcze telefon działa, może wrócił do kraju ? Masz namiar.
Dzięki za namiar. Pytam bardziej na przyszłość, bo o ile łódkę zamierzam skleić sam, to masztu nawet nie będę próbował.
Dzięki raz jeszcze i gratuluję pięknego jachtu!